Translate

wtorek, 9 kwietnia 2013

Uff, skończone

Ona:
ponad rok temu w Haftach Polskich znalazłam "przepis" na wykonanie naszyjnika z kwiatkiem. W sumie nie noszę takiej biżuterii, a właściwie żadnej :) ale robienie jej jest dla mnie prawdziwą przyjemnością. Powstała więc "kolia", lekko zmodyfikowana, bo na wężu szydełkowym. Niestety jak to u mnie bywa, robótka musiała nabrać mocy prawnej, bo zrobić zrobiłam, ale już wykończyć to gorzej. Bo to zszyć trzeba i zapięcia wstawić. Leżał więc naszyjnik ponad rok w koszyczku i cierpliwie czekał na swoją kolej :)


4 komentarze:

Dziękujemy za odwiedziny i miłe (lub inspirujące) słowa